Anna Keller

ŻYCIE I ŚMIERĆ W KORPORACJI



Oparta na faktach historia, jakiej w Polsce nikt nie odważył się napisać, mimo że opowiada o tym, co każdego roku wydarza się w setkach polskich korporacji.


Piotr Michalak - recenzja książki


Na początku zawsze są mili. Motywują pracownika. Chwalą go. Pomagają mu się zaprzyjaźnić z resztą zespołu. A później się zaczyna. Praca pod batem, pod Damoklesowym mieczem naglących terminów i oczekiwanych wyników finansowych. Czyli mobbing i inwigilacja ze strony „tych na górze” – przełożonych, zarządu, dyrektorów operacyjnych.

Na tym polega tragizm historii Anny Keller. Ambitny człowiek cieszy się z nowej pracy. Wkracza w korpoświat, będący w wyobrażeniach przygodą, podczas której zdobędzie nowe doświadczenie, pozna nowych ludzi i może, jak to mówią, wreszcie się ustatkuje w życiu.

Wkrótce okazuje się jednak, że temu wyobrażeniu jest równie blisko do rzeczywistości co ziemi do słońca…


Patologiczne dążenie do zysków i władzy

Pracownik w nowym środowisku, zamiast się rozwijać jak kwiat z pączka, więdnie zawodowo i usycha psychicznie.

Praca, zamiast dawać zadowolenie, staje się źródłem problemów. W postaci stresu, strachu i depresji, która dla psychiki jest jak ciężki nowotwór dla ciała, trudna do wyleczenia i z ryzykiem nawrotu.

Winni temu są „ci na górze” – korporacyjni szefowie, wśród których przez patologiczne dążenie do zysków i władzy szerzy się gangrena moralna. Jest ona podściółką wyższych szczebli korpoświata i rzutuje potem na „tych na dole”, początkowo niczego nieświadomych pracowników-ofiar.

Anna Keller, jak setki tysięcy innych osób, weszła do świata korporacji i miała możliwość rozejrzeć się niemal po wszystkich jego obszarach. Ale jako jedyna w Polsce na kartach Życie i śmierć w korporacji odważyła się wydobyć na jaw i oświetlić mroczne tajemnice pracy w korpo.

Opisuje w swojej książce obracające się bez przerwy i w szalonym tempie koło korpozdarzeń. W kole tym splatają się: galopada pleceń służbowych, twardy przymus podporządkowywania się, zamordyzm, stres, cierpienie, zimna obojętność, nikczemność, potęga i władza „tych na górze”, małość i bezsilność „tych na dole”. Historia godna ekranu.


Dlaczego o tym piszę

Otóż recenzuję tę książkę, bo jestem przekonany, że z nieszczęścia autorki, Anny Keller, jak i innych bohaterów książki, wyrosnąć może szczęście dla świata – dla setek tysięcy ludzi, którzy zatrudniają się w korporacjach.

Jest to bowiem powieść społeczna. Większość tego typu (społecznych) powieści jest tendencyjna – autorzy świadomie fałszują obraz życia. Natomiast Keller przedstawia obraz korporzeczywistości taki, jakim on jest: szczerze i bezpośrednio. To czyni ją powieścią społeczną par excellence – w całym tego słowa znaczeniu.

Opowiedziana tu historia utrwala się w pamięci na zawsze, gdyż tryska z niej realizm, gdyż ukazuje ona ciemne tajniki pracy w korporacji, budzi w umyśle szeregi myśli i cennych na przyszłość wniosków. I dlatego wierzę, że powieść tego rodzaju może psychicznie człowieka przygotować do środowiska korporacyjnego – którego to przygotowania człowiek koniecznie potrzebuje. Dzięki temu uniknie rozczarowań i będzie mieć w ręku tarczę przeciw grotom, jakie będą w jego stronę leciały „z góry”, grotom choćby pod postacią mobbingu.

To jest pierwszy powód, dlaczego postanowiłem wypromować książkę Życie i śmierć w korporacji.

Drugi powód jest równie ważny. Jestem pewny, że wydobycie na światło dzienne tego, co opisała Anna Keller, w pewnym stopniu położy kres złym praktykom korporacyjnym. W związku z powyższym zwracam się do wszystkich moich Czytelników z apelem:


AKCJA SPOŁECZNA!

Ta książka powinna dotrzeć do jak największej liczby ludzi. Pomóż mi ją rozpowszechnić, udostępniając tę stronę na Facebooku.

Jeśli podobnie jak ja czujesz, że z opisanym tu problemem trzeba coś zrobić, to przyłącz się do mnie i pomóż mi rozpowszechnić książkę Anny Keller.

Nie trzeba do tego wiele. Wystarczy jedno kliknięcie myszką w poniższy przycisk:


Udostępnij


Jedno Twoje kliknięcie, a może wiele zdziałać.

To jest pierwsza moja prośba do Ciebie.

Mam jeszcze drugą, wielką prośbę…

Jak powiedziałem, znam Annę Keller, jest mi bliską osobą. Poświęciła rok na napisanie tej książki. Nie z chęci zysku, lecz z niemożności milczenia. Z potrzeby ujawnienia prawdy, pokazania, co się wyprawia – bezkarnie! – w polskich korporacjach.

Dziś autorka – po wielu latach spędzonych w korporacji – jest schorowana. Dolega jej: depresja nawrotowa z objawami somatycznymi, nadciśnienie tętnicze, bóle i zawroty głowy zagrażające udarem mózgu, zespół bólowy kręgosłupa (pourazowy, grozi operacja neurochirurgiczna), lęki nawracające, tachykardia.

Wrak człowieka. Przez pracę w korporacji autorka jest stałym bywalcem zakładów lecznictwa, jakim są szpitale. Jest skazana do końca życia na wysokie koszty opieki lekarskiej.

W związku z tym postanowiłem jej pomóc następująco.

Początkowo chciała rozdawać książkę za darmo. Heroizm godny „300 spartan”, pomyślałem, kobieta zdecydowanie poświęca się swojej misji uświadamiania społeczeństwa.

Namówiłem ją jednak, aby tego nie robiła – aby zamiast rozdawać książkę za darmo, pozwoliła ludziom zapłacić za nią tyle, ile sami uznają, że warto.

Po pierwsze skorzysta na tym czytelnik – bo jeśli za coś płacimy, to bardziej doceniamy tego wartość, niż gdy dostaniemy to za darmo.

Po drugie skorzysta sama Keller – chociaż w jakimś stopniu pokryje koszty leczenia ze sprzedaży książki.

Dlatego zleciłem moim pracownikom, aby na mój koszt utworzyli stronę, na której właśnie jesteś, i włączyli możliwość zamawiania książki Życie i śmierć w korporacji. Całość zysków z jej sprzedaży przekazuję autorce, Annie Keller. Znając jej historię, znając ją osobiście – wiem, jak bardzo na to zasługuje i cieszę się, że mogę jej w ten sposób pomóc.

Ciebie także zachęcam do zakupu książki – sam określ, ile chcesz za nią zapłacić. Wciśnij przycisk „Kupuję” i wpisz w okienku, ile chcesz zapłacić za książkę. A następnie udostępnij tę stronę znajomym na Facebooku. Dziękuję.


Tak, wspieram autorkę i zamawiam ebooka


Niepoznany smak czekoladki

Anna Keller daremnie szukała swojej życiowej czekoladki w świecie korporacji. Czekoladki, której smaku – jak filmowy Forrest Gump – nigdy nie poznała. Poznała za to smak osobistej klęski, choroby i załamania nerwowego.

To samo spotyka dziesiątki tysięcy ludzi w całej Polsce. I książka Anny Keller jest tym, czego ci ludzie potrzebują. Jest przygotowaniem psychicznym na to, co może – podkreślam: może – ich czekać. Bo nie w każdej korporacji jest tak samo źle, to oczywiste. Niech te słowa jednak nie umniejszają skali problemu, problem jest bowiem wielki i szeroko rozpowszechniony, i ma już…


150 lat

Bo właśnie przez ostatnie 150 lat korporacje stopniowo stawały się coraz bardziej dominującymi ekonomicznie instytucjami świata.

Joel Bakan, wybitny kanadyjski profesor prawa, twierdzi, że dzisiejsze korporacje są niebezpiecznymi instytucjami patologicznymi, które posiadają władzę nad ludźmi i społeczeństwem.

Co więcej, profesor Bakan zauważa, że prawo rządowe pozwala na to, aby korporacja funkcjonowała jak psychopatyczna osobowość, której destrukcyjne zachowania mogą prowadzić do skandalów. Czyli historii, jakie opisuje Anna Keller.

Chodzi o to, że jedynym celem istnienia korporacji jest bezwzględne dążenie do zysków i władzy, do ekonomicznego sukcesu. Oczywiście, każda firma istnieje po to, aby przynosić zysk. Ale tu kluczowe jest słowo ‘bezwzględne’ dążenie do zysku. Czyli niezależnie od szkodliwych konsekwencji, jakie może takie podejście za sobą pociągać.

Mimo, że problemy, a nawet tragedie, jakie spotykają setki tysięcy ludzi w korporacjach są czymś nazbyt powszechnie występującym, profesor Bakan wierzy, że zmiany na lepsze są możliwe. Profesor Bakan proponuje w tym celu szeroko zakrojony program reform poprzez nowe regulacje prawne i demokratyczną kontrolę.

Ja także wierzę, że zmiany na lepsze są możliwe, że sytuację w polskich korporacjach można poprawić. I w tym celu – jako pierwszy krok – proponuję uświadamianie społeczeństwa, że ten problem jest, i że jest on duży. Taka jest misja Anny Keller, taki jest cel jej książki.

Więc jeszcze raz – zachęcam Cię do zakupu książki – sam określ, ile chcesz za nią zapłacić. Wciśnij przycisk „Tak, wspieram autorkę i zamawiam” i wpisz w okienku, ile chcesz zapłacić za książkę. A następnie udostępnij tę stronę znajomym na Facebooku. Dziękuję.

Tak, wspieram autorkę i zamawiam ebooka